Charytatywna wyprawa rowerowa do Warszawy i z powrotem. Funkcjonariusze zrobią to w 30 godzin

Piotr Rydz - strażnik miejski oraz Zbigniew Klimczak i Marcin Dziedzic z komendy miejskiej policji wyruszyli na wyprawę rowerową do Warszawy. Mężczyźni trasę w dwóch kierunkach chcą pokonać w 30 godzin. Wpłacane datki zostaną przeznaczone na wsparcie Fundacji "Klinika Marzeń".

UM Tychy
wyprawa rowerowa do Warszawy

W środę, 6 lipca dwóch funkcjonariuszy policji -Zbigniew Klimczak oraz Marcin Dziedzic wraz z Piotrem Rydzem, strażnikiem miejskim wyruszyli na wyprawę rowerową liczącą łącznie 520 kilometrów. Rowerzyści do pokonania będą mieć trasę do Warszawy i z powrotem. Nie byłoby w tym nic spektakularnego, gdyby nie wyznaczony limit czasowy. Mężczyznom podróż zajęła mniej niż 30 godzin.

Datki przeznaczone na fundację

Wyprawa odbyła się w celu charytatywnym. Funkcjonariusze postanowili, że datki zostaną przeznaczone na fundację "W drodze po marzenia".

- Nasza zbiórka nazywa się ,,w drodze po marzenia”. Ma ona na celu promowanie zdrowego stylu życia poprzez jazdę na rowerze, ale również wspomóc realizacje marzeń dzieci z chorobami onkologicznymi. Bo dla Nas liczy się uśmiech na twarzy tych małych bohaterów - wyjaśniają podróżnicy.

Klinika Marzeń mieści się przy Alei Marszałka Piłsudskiego 12 w Tychach. Jej celem jest udzielanie pomocy rodzicom, dzieciom oraz młodzieży w trudnej sytuacji życiowej. W szczególności spełnianie marzeń dzieci i młodzieży w wieku od 3 do 25 lat, cierpiących na choroby zagrażające ich życiu.