GKS Tychy rozbił Zagłębie 6:1. Comeback na Stadionie Zimowym po ostatniej porażce na wyjeździe

Przegrana w Sanoku w poprzedniej kolejce nie zdołała zdeprymować drużyny "trójkolorowych", którzy we wtorkowy wieczór zdominowali na własnej tafli Zagłębie Sosnowiec, wygrywając 6:1.

W mikołajkowy wieczór tyska drużyna zrobiła swoim kibicom fantastyczny prezent - po ostatniej porażce na wyjeździe w Sanoku rozgromiła na własnym stadionie Zagłębie wygrywając 6 do 1.

Kluczowa dla losów spotkania okazała się druga tercja, w której ,,trójkolorowi" zdobyli aż cztery bramki. Dublet na swoim koncie zapisał Alexandre Boivin. Mimo tak pewnego wyniku w pomeczowym wywiadzie napastnik gospodarzy Christian Mroczkowski mówił o pewnym niedosycie:

Chcieliśmy udowodnić, że ostatnia porażka była wypadkiem przy pracy. Potrzebowaliśmy takiego meczu. Dobrze, że zdobyliśmy w miarę szybko bramkę i pokazaliśmy skuteczność. Szkoda, że nie udało się strzelić więcej goli, ale możemy być zadowoleni

Po wtorkowym spotkaniu hokeiści GKS plasują się na czwartym miejscu Polskiej Hokej Ligi z dziesięcioma punktami straty do lidera - Unii Oświęcim. Następne spotkanie odbędzie się na wyjeździe, gospodarzem będzie Podhale Nowy Targ - najsłabsza obecnie drużyną PHL.

GKS Tychy – Zagłębie Sosnowiec 6:1

(1:0, 4:0, 1:1)
1:0 Ondrej Sedivy – Roman Szturc – Filip Komorski (10:25) 5/4
2:0 Alexander Younan – Christian Mroczkowski – Alexandre Boivin (24:05) 5/4
3:0 Alexandre Boivin – Olaf Bizacki – Jean Dupuy (26:50)
4:0 Jean Dupuy – Christian Mroczkowski – Alexandre Boivin (30:21)
5:0 Bartłomiej Jeziorski – Roman Szturc (35:46)
6:0 Alexandre Boivin – August Nilsson (44:23)
6:1 Jakub Witecki – Kamil Sikora (49:59)

GKS Tychy: Fucik (Lewartowski) – Younan, Kaskinen; Sedivy, Komorski, Wróbel – Bizacki, Pociecha; Szturc, Galant, Jeziorski – Bagin, Nilsson; Mroczkowski, Boivin, Dupuy – Ciura, Jaśkiewicz; Ubowski, Starzyński, Bukowski.

gkstychy.info/ak