Katowicki policjant po służbie zatrzymał w Tychach pijanego kierowcę

Policjant z katowickiej drogówki, w czasie wolnym od służby, zatrzymał pijanego kierowcę. W trakcie kontroli okazało się, że zatrzymany posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Fot. Pixabay
Policja

Katowicki mundurowy w czasie wolnym od służby, zauważył w Tychach na ulicy Cmentarnej kierującego samochodem marki Peugot, który w trakcie jazdy gwałtownie przyśpieszał i hamował. W pewnym momencie kierowca z dużą prędkością zjechał na pobliski parking. Policjant podejrzewając, że kierującemu nie chodzi o test hamulców postanowił zainterweniować. Podejrzewał także, że kierowca Peugota może być pod wpływem alkoholu.

Policjant po służbie uniemożliwił dalszą jazdę podejrzanemu kierowcy, oraz powiadomił dyżurnego tyskiej komendy o zaistniałej sytuacji. Spod komendy wyjechał patrol, który potwierdził podejrzenia katowickiego policjanta.

Alkohol to nie wszystko

Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało u 39-letniego kierowcy ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo po przejrzeniu policyjnej bazy okazało się, że zatrzymany to mieszkaniec Katowic, który posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. - Teraz kierujący odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, a także za złamanie sądowego zakazu - informują policjanci.

- Apelujemy do wszystkich osób, aby reagowały w przypadku, gdy widzą osobę nietrzeźwą wsiadającą za kierownicę samochodu. Uniemożliwiając jazdę pijanemu kierowcy, chronimy nie tylko jego, ale również innych uczestników ruchu drogowego - apelują mundurowi