Tychy. Kradli ze sklepów pieniądze, alkohol i papierosy. Grozi im 10 lat za kratkami

Tyskim policjantom udało się ustalić przyczynę licznych włamań do sklepów na terenie miasta. Przez ostatnie 2 miesiące, głównie pod osłoną nocy, ze sklepów znikały pieniądze, napoje wysokoprocentowe i wyroby tytoniowe. Okazuje się, że za wieloma z odnotowanych incydentów stoją ci sami trzej mieszkańcy Tychów.

Burglary 2022162 960 720

Funkcjonariuszom zajmującym się przestępczością przeciwko mieniu udało się zatrzymać trzech mężczyzn. To 22-latek, w przeszłości karany za włamania z rozbojem, oraz jego wspólnicy - 26-latek i 29-latek. Najmłodszy z mężczyzn został tymczasowo aresztowany. Dwóch kolejnych objęto dozorem policyjnym.

Blisko 30 tysięcy strat spowodowali tyszanie w sklepach

Połączenie kilku spraw pozwoliło przedstawić mężczyznom konkretne zarzuty. Po przedstawieniu materiału dowodowego, nie było już złudzeń. Musieli przyznać się do winy.

Policjanci prowadzący sprawę podliczyli sumę ich złodziejskich działań. Okazało się, że pieniądze i używki, które ukradli z kilku miejsc, łącznie warte były nawet 30 tysięcy złotych. Do kwoty należy doliczyć także wartości zniszczonych szyb czy witryn sklepowych.

Mimo że do incydentów dochodziło tylko na terenie miasta Tychy, policja nie wyklucza, że to nie koniec tej sprawy. W postępowaniu nie wyklucza się, że przestępcza działalność wykraczała także poza granice województwa śląskiego. Informacje muszą zostać zweryfikowane we współpracy z innymi województwami. Wtedy sąd będzie mógł podjąć odpowiednie decyzje i ukarać mężczyzn. Za popełnione przestępstwa grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.