Po Tychach będzie jeździć żółta karetka. Jest przystosowanna do pacjentów z COVID-19

Do Tychów trafiła nowa karetka. Jest żółtym ambulansem typu C na Śląsku. Pojazd sfinansował zarząd województwa śląskiego ze środków unijnych. To jeden z dziesięciu pojazdów, w które zostało wyposażone Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe. Koszt jednego takiego ambulansu opiewa na kwotę 440 tys. zł

Tychy

Okręgowa Stacja Pogotowia Ratunkowego w Tychach przy ul. Fitelberga 71 została wyposażona w nowoczesną karetkę typu C, która jest najbardziej zaawansowanym rodzajem ambulansu - ruchoma jednostka intensywnej opieki. Została skonstruowana i wyposażona do transportu, zaawansowanego leczenia i monitorowania pacjentów.

Nie ma co ukrywać, to jest świetny sprzęt z wieloma rozwiązaniami technicznymi. Teraz ratownicy medyczni będą mogli wozić pacjentów, ratować życie i nieść pomoc w komfortowych warunkach nie tylko dla pacjentów, ale i też dla samych siebie – mówi Jakub Chełstowski, marszałek woj. śląskiego.

Nowy ambulans różni się od standardowych karetek, jakie na co dzień widzimy na ulicach. Mają jednak żółty kolor nie bez powodu. Do 2028 roku, zgodnie z wytycznymi ministra zdrowia, wszystkie ambulanse w Polsce mają tak wyglądać.

- To są standardy europejskie, dostosowujemy do nich nasz cały tabor. Kolor żółty zwiększa widoczność, żółta karetka rzuca się w oczy, szczególnie w dużych aglomeracjach – wyjaśnia Łukasz Pach, Dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.

Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe otrzymało w sumie 10 nowoczesnych karetek, które są przystosowane do wożenia pacjentów covidowych. Kosztowały razem 4,4 mln zł. Pojazdy sfinansował zarząd województwa śląskiego ze środków unijnych. Karetki mają jeździć po ulicach Katowic, Tychów, Chrzowa, Żor, a także Bytomia, Gliwic i Świętochłowic.