Policyjny pościg w Bojszowach. Kierowca był pijany i nie miał uprawnień

56-letni kierowca przekroczył dozwoloną prędkość i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po zatrzymaniu okazało się, że był pijany i miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz grozi mu 5 lat więzienia.

Policja

Jak informują policjanci do zdarzenia doszło na ul. Dąbrowa w Bojszowach. Bieruńska drogówka prowadziła drogowy pomiar prędkości. Jeden z kierujących przekroczył dozwoloną prędkość o 36 km/h. Dodatkowo nie miał włączonych świateł.

Ponad 2 promile alkoholu w organizmie

Jednak kierowca nie miał zamiaru zatrzymywać się do kontroli. Zignorował on polecenie funkcjonariuszy. Policjanci przystąpili wtedy do pościgu za kierowcą. Po zatrzymaniu, okazało się, że mężczyzna ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. – Po krótkim pościgu został zatrzymany na ulicy Pancerniaków. Dalsze czynności wykonane przez policjantów wykazały, że 56-letni mieszkaniec powiatu bieruńsko-lędzińskiego ma na swoim sumieniu dużo więcej. Mężczyzna kierował samochodem, mając w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu – informują policjanci.

Zatrzymane prawo jazdy

Oprócz prowadzenia pojazdu będąc pod wpływem alkoholu okazało się, że kierowca ma zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów w ruchu lądowym, a jego prawo jazdy zostało zatrzymane w 2021 roku za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz o losie 56-latka zadecyduje sąd. Za niezatrzymanie się do kontroli grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. – Kierowca poniesie również konsekwencje za naruszenie sądowego zakazu, jazdę w stanie nietrzeźwości oraz za wykroczenia, które były przyczyną zatrzymania go do kontroli drogowej – wymieniają mundurowi.