Tychy. 18-latek strzelał z okna przy ul. Bibliotecznej. Trafił w przechodzącą tamtędy kobietę

Wczoraj, 22 kwietnia, mieszkańcy zauważyli, że w jednym z okien, w bloku przy ul. Bibliotecznej, młody mężczyzna oddaje strzały z broni. Z relacji jednego z przechodniów wynikało, że może być to wiatrówka. Zaniepokojeni obywatele zawiadomili więc policję...

Wiatrówka

W trakcie swojej nieodpowiedzialnej zabawy, 18-letni mieszkaniec Tychów postrzelił 34-letnią kobietę w nogę. Na całe szczęście tej absurdalnej sytuacji, okazało się, że pistolet to tylko atrapa na plastikowe kulki. Mimo wszystko, oddany strzał spowodował uszczerbek na zdrowiu kobiety.

Winny się tłumaczy...

Z relacji 18-latka wynika, że chciał strzelić w znak drogowy jednak niestety nie trafił... Twierdził, że oddał tylko kilka strzałów. Z relacji świadków wynika, że nieodpowiedzialna zabawa trwała znacznie dłużej. Serię strzałów zakończył dopiero tragiczny finał.

To może skończyć się pozbawieniem wolności

Po przybyciu na miejsce, udzieleniu pomocy kobiecie i ustaleniu mieszkania sprawcy, policjanci zatrzymali młodego mężczyznę. Trafił on do policyjnego aresztu, w którym może spędzić do 48 godzin. Choć do zatrzymania doszło w czwartek, w tymczasowej celi, 18-latek może posiedzieć nawet do poniedziałku. Z uwagi na koniec tygodnia, prokurator dyżurny może nie zdążyć rozpatrzeć sprawy. Wtedy zostanie skierowany wniosek o przedłużenie aresztu. Być może godziny spędzone w zamknięciu, skłonią nieodpowiedzialnego młodzieńca do refleksji. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Pod uwagę będą brane wszystkie okoliczności. Śledczy muszą ustalić, czy nie ma więcej poszkodowanych, oraz ocenić uszkodzenie mienia w rejonie nieodpowiedzialnych zabaw.

Kodeks karny, za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia przewiduje w tym wypadku karę do 3 lat pozbawienia wolności.