Tyska biogazownia. Petycja i walka o czyste powietrze w Tychach i Bieruniu

Biogazownia To wyjątkowo kontrowersyjny temat. Instalacja beztlenowego przetwarzania odpadów biologicznych, która ma powstać w Tychach przy ulicy Lokalnej dla mieszkańców Urbanowic oraz sporej części naszego miasta oznacza wiele powodów do niepokoju.

Pixabay.com
Biogas 989479 1920

Niedalekie sąsiedztwo pięknych terenów przy Łysinie w Bieruniu to jedno, ale spora ilość dużych przedsiębiorstw takich jak chociażby Danone czy Autos z całą pewnością wpływa na komfort życia w okolicy. Dostawy, wzmożony ruch i hałas. Do tego pobliska oczyszczalnia ścieków, Master i wysypisko śmieci… Czy mieszkańcy są w stanie znieść więcej? O ile do uciążliwości związanych z życiem w pobliżu takich miejsc nie dojdą dodatkowe problemy, z nieprzyjemnym zapachem na czele – być może. Wiele wskazuje jednak na to, że w tym wypadku – główni zainteresowani głosu nie mają…

Petycja u ministra

Czego boją się mieszkańcy? Oczywiście odoru… Planowana biogazownia miałaby zajmować się utylizacją odpadów pochodzenia zwierzęcego. Jak działają tego typu miejsca? W największym uproszczeniu – dostarczane tam odpady trafiają do fermentora, gdzie bez dostępu światła i tlenu – są rozkładane przez mikoorganizmy. Końcowym produktem takiej fermentacji są biogazy. To właśnie one mogą mieć bardzo nieprzyjemny zapach. Dodatkowe problemy to jeszcze większa ilość pojazdów, które będą transportować towary do tego miejsca. Mieszkańcy Tychów i Bierunia, po pojawieniu się informacji o planowanej inwestycji w mediach podjęli pierwsze działania. Petycja, która zawiera sprzeciw w sprawie budowy biogazowni przy ulicy Lokalnej została już wysłana do wiceministra klimatu.

Zmiana decyzji środowiskowej

Zainteresowani mieszkańcy, a także reprezentujące ich media, wystąpili również do Urzędu Miejskiej w Tychach w sprawie stanowiska w tej sprawie. Wszyscy przeciwnicy budowy biogazowni domagają się zmiany decyzji środowiskowej. Zgodnie z prawem, w tej chwili w miejscu planowanej inwestycji możliwe jest powstanie tych, które realizują cele publiczne, a nie komercyjne. To właśnie do tych komercyjnych zaliczyć można zakład przetwarzania odpadów biologicznych. O budowę biogazowni stara się firma BM Recycling. Jest znana w regionie. Kilka lat temu, na prowadzonym przez nich składowisku odpadów w Siemianowicach Śląskich – doszło do wielkiego pożaru.

Stanowisko Bierunia i wyrażone zaniepokojenie

Chociaż w teorii biogazownia ma powstać w Tychach, w praktyce oznacza również problemy dla części mieszkańców sąsiedniego miasta. Bieruń i cała jego społeczność to kwestie priorytetowe dla jego burmistrza. Krystian Grzesica wyraził zaniepokojenie planowaną inwestycją. W związku z tym, że inwestycja nie ma powstać w administracyjnych granicach Bierunia, włodarz nie ma tu najważniejszego głosu. Liczy się jednak dobro mieszkańców. Budowa tego typu obiektu może realnie wpłynąć na komfort życia i wypoczynku osób żyjących w pobliżu. Strudzeni pracą i codziennością mieszkańcy mają prawo do spokojnego odpoczynku po wykonaniu wszelkich zajęć. Biogazownia nie powinna powstać tak blisko zabudowań i wielu domów jednorodzinnych. Podczas posiedzenia Komisji Gospodarki oraz Komisji Bezpieczeństwa, które odbyło się 18 października, bieruńscy radni przyjęli jednogłośne stanowisko w tej kwestii. Oto najważniejsze części jego treści: „(…) Komisja wnioskuje do Rady Miejskiej o podjęcie stanowiska wyrażającego zaniepokojenie i zdecydowany sprzeciw dla realizacji przedmiotowej inwestycji w tym rejonie oraz przesłanie go do Ministra Klimatu i Środowiska, Prezydenta Miasta Tychy i Starosty Powiatu Bieruńsko-Lędzińskiego, a także innych organów administracji publicznej mogących wpłynąć na zablokowanie realizacji tego przedsięwzięcia. Ponadto Komisja wnioskuje do Burmistrza Miasta Bierunia o podjęcie wszelkich możliwych działań, których celem jest wprowadzenie skutecznego monitoringu procedowanego procesu administracyjnego w zakresie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedmiotowego przedsięwzięcia (…)”.

Trwa walka o czyste powietrze

Czyste powietrze, spokój, bezpieczeństwo I zdrowie. To główne kwestie na które zwracają uwagę mieszkańcy. Stanowczy sprzeciw wobec – nazywając rzeczy po imieniu – smrodu… popiera cała okolica. W związku z planowaną inwestycją organizowane są protesty społeczne i inne formy dezaprobaty tej inwestycji. Sporo mieszkańców zebrało się w pobliżu miejsca inwestycji podczas nagrywania jednego z programów w TVP3 Katowice. Swój sprzeciw wyraziło naprawdę wiele osób. Na czele stanęła Agnieszka Wyderka-Dyjecińska. To właśnie ona przekazała petycję do ministerstwa. Sprawa budowy biogazowni jest rozwojowa.

Wyrażenie zaniepokojenia nie wystarcza?

Niektórzy z mieszkańców Bierunia zarzucają zarządcom swojej miejscowości brak działań wobec planów budowy biogazowni w Tychach. Portal NowinyTyskie.pl otrzymał odpowiedź od burmistrza Bierunia na zarzuty.

– Jak tylko dowiedzieliśmy się o planach budowy w Tychach biogazowni od razu podjęliśmy działania dotyczące zebrania informacji na ten temat. Natomiast urząd miejski jest administracją publiczną, w żaden sposób nie możemy realizować tego co realizują mieszkańcy. Bardzo dobrze, że pojawiają się inicjatywy oddolne wyrażające sprzeciw, związane m.in. z petycją. Jednak należy pamiętać, że nie jest to droga urzędowa. Miasto działa w oparciu i na podstawie przepisów i tylko w tym zakresie. Na pewno nie zgadzam się z zarzutami o opieszałość. Trochę żałuję, że organizatorzy tych oddolnych inicjatyw w żaden sposób nie zwrócili się do urzędu miasta w sposób oficjalny, żeby poprzeć te działania. Tak naprawdę dowiadywaliśmy się na temat tych inicjatyw z mediów. Nie tak to powinno wyglądać. Uważam, że wszystkim powinno zależeć, żeby wspólnie przeciwdziałać przedsięwzięciu, które negatywnie wpływałoby na mieszkańców. Nie możemy na terenie sąsiedniej jednostki administracyjnej protestować i mówić: „nie, my się nie zgadzamy” – mówi dla portalu NowinyTyskie.pl Burmistrz Bierunia Krystian Grzesica.

Petycja w tyskim magistracie

Zarząd Rady Osiedla Jaroszowice Urbanowice Wygorzele zebrał prawie 3 tysiące podpisów pod petycją dotyczącą sprzeciwu wobec budowy biogazowni przy ul. Lokalnej w Tychach oraz dotyczącą sprzeciwu wobec zwiększaniu uciążliwości odorowych oraz emisji hałasu z terenów przemysłowych. Zarząd złożył petycję do urzędu miasta w Tychach.

– Znacząca część podpisów pochodzi od mieszkańców osiedli Jaroszowice, Urbanowice, Wygorzele, Cielmice, Wartogłowiec, ale także od osób pracujących na terenach przemysłowych oraz z okolicznych miejscowości – informuje zarząd Rady Osiedla.

Niestety prezydent Tychów, ani żaden z jego zastępców jak dotąd nie udzielili nam komentarza w tej sprawie. Urzędnicy zasłaniają się ustawowym czasem na udzielenie odpowiedzi.