Architektura niesłusznie miniona. Jej obrazy na "wielkiej płycie" staną w tyskim muzeum

W piątek gratkę dla miłośników budowli z okresu późnego modernizmu i oryginalnych form graficznych szykuje tyskie Muzeum Miejskie, które zaprasza na wernisaż trwającej do 26 sierpnia wystawy poświęconej tej wciąż kontrowersyjnej epoce w dziejach architektury.

W oorównaniu z poprzednimi trzema dekadami, modernistyczne budynki rodem z PRL wydają się nie być kojarzone już powszechnie z niechcianym spadkiem. Najbardziej charakterystyczne obiekty - jak np. katowickie „gwiazdy” albo Superjednostka - są uwieczniane na koszulkach i gadżetach; co raz pojawiają się publikacje popularyzujące wiedzę o architekturze tego okresu, nieraz stosującej wybitnie oryginalne rozwiązania. Do łask wróciły też w pełni neony z tamtych lat, przez długi czas zupełnie ignorowane i niszczejące.

Niestety, to „ocieplenie wizerunku” nie przeszkadza zazwyczaj inwestorom w wątpliwych estetycznie przebudowach (jak np, fasada tyskiego Stadionu Zimowego czy skurczony mimo głośnych protestów katowicki dworzec PKP) lub wyburzeniach „bezwartościowych” budowli - jak było z katowickim Pałacem Ślubów czy biurowcem tyskiego ZEG - jednym z trzech siostrzanych wieżowców projektu Marka Dziekońskiego przy ulicy Budowlanych. Z tego ostatniego zachowała się jedynie naścienna mozaika - i to tylko dzięki niemałej presji na nowego właściciela terenu.

Grafika na żelbetonie

Nowa wystawa Muzeum Miejskiego w Tychach „Memento” przypomina te perełki architektury soc-modernizmu, które albo już nie istnieją, albo zostały poddane drastycznej przebudowie. Artystycznie utrwalił je na grafikach brazylijsko-włoski architekt Vinicius Libardoni - zaangażowanie go daje możliwość spojrzenia na temat niejako szerzej, okiem eksperta nieuczestniczącego w polskim historyczno-estetycznym sporze.

Prace Libardoniego przedstawiające nieistniejące domy handlowe, dworce i inne odeszłe od nas obiekty z lat powojennych powstały przy użyciu klasycznych technik warsztatowych, jednak odbite są na betonowych płytach, co wzmacnia ich kontekst. Płyty-grafiki będą ustawione tak, by dzieliły muzeum na ciąg wnętrz poświęconych pojedynczym zabytkom. Wystawę uzupełniają szczątki wyburzonych budynków oraz dokumentacja filmowa rozbiórek.

Wernisaż rozpocznie się w piątek 30 czerwca o godzinie 18; następnego dnia o 15 odbędzie się oprowadzanie kuratorskie z udziałem Viniciusa Liberdoniego. Wystawie będą towarzyszyły również trzy wydarzenia - spacer architektoniczny po Tychach (15 lipca) oraz warsztaty artystyczne wokół modernistycznych mozaik (26 lipca) i technik graficznych Libardoniego (26 sierpnia).

TICHAUER

Może Cię zainteresować:

Jerzy Duda-Gracz w galerii Tichauer. W piątek 30 czerwca wernisaż wystawy

Autor: Arkadiusz Korejwo

26/06/2023

Sonia Bohosiewicz

Może Cię zainteresować:

Sonia Bohosiewicz w duchu Marylin Monroe w piątek nad tyskim jeziorem

Autor: Arkadiusz Korejwo

26/06/2023