Dzielnicowi w Tychach kontrolują miejsca, gdzie mogą przebywać osoby samotne i bezdomne

Tyscy dzielnicowi w ramach programu „Dzielnicowy bliżej nas” korzystają z informacji przekazanych przez mieszkańców i sprawdzają czy osoby samotne potrzebują pomocy.

Jak informują policjanci – Warunki atmosferyczne towarzyszące zimie mogą być powodem poważnych wychłodzeń organizmu lub nawet zamarznięć.

Najczęściej to właśnie dzielnicowi najlepiej znają lokalną społeczność. Właśnie dlatego ci policjanci korzystając z programu „Dzielnicowy bliżej nas”, współpracują z mieszkańcami. Dzięki współpracy funkcjonariusze zdobywają przydatne informacje o osobach samotnych, narażonych na wychłodzenia organizmu i zamarznięcia.

– Mając rozpoznanie w terenie, dzielnicowi z Komendy Miejskiej Policji w Tychach cyklicznie doglądają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby, potrzebujące pomocy. Niejednokrotnie się zdarza, że bezdomni nie mają możliwości powiadomić nikogo o swoich problemach – informują policjanci z tyskiej komendy.

„Wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie”

Policjanci apelują, żeby w okresie niskich temperatur zwrócić szczególną uwagę na osoby bezdomne, samotne i w podeszłym wieku. Zagrożenie wychłodzeniem organizmu dotyczy także osób będących pod wpływem alkoholu. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy, aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane. – Nie bądźmy obojętni i alarmujmy Policję za każdym razem, kiedy ktoś jest narażony na wychłodzenie organizmu. Wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie – informują policjanci.

Jednym z najczęstszych, a zarazem najbardziej mylnych mitów jest ten, że na rozgrzewkę najlepszy jest alkohol. To nieprawda. Faktycznie przez chwilę osoba pijąca czuje ciepło, to jednak za chwilę jej organizm jest jeszcze bardziej narażony na wyziębienie. Dużym niebezpieczeństwem jest wychodzenie na zewnątrz, będąc pod wpływem alkoholu. Wystarczy chwila nieuwagi, śliska, nierówna nawierzchnia i można się potknąć, wywrócić i nie mieć siły się podnieść. Wtedy o tragedię nietrudno. Dlatego też nie należy przechodzić obojętnie obok osób po alkoholu podczas silnych mrozów. Pamiętajmy, ze wymagają one od nas szczególnej pomocy – człowiek nietrzeźwy zdecydowanie szybciej traci ciepło – dodają policjanci.